YGGDRASILL THING
forum Drużyny Yggdrasill, dotyczące szwedzkich wikingów z X-XI w.
» FAQ
» Szukaj
» Użytkownicy
» Grupy
» Galerie
» Rejestracja
» Profil
» Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
» Zaloguj
Forum YGGDRASILL THING Strona Główna
->
Ubrania kobiece
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Witamy na Forum!
----------------
WSTĘP
Forum ogólne
Targowisko
Archeologia Doświadczalna
----------------
Ubrania z epoki
Uzbrojenie z epoki
Ubrania kobiece
Ubrania męskie
Ozdoby, dodatki i drobne elementy strojów
Pozostałe elementy strojów
Buty
Szyjemy :)
Tkaniny
Rzemiosło
Obozowisko
Kuchnia we wczesnym średniowieczu
Gry i zabawy
Historia, literatura i kultura
----------------
Zagadnienia historyczne
Literatura
Życie codzienne Skandynawów
Wczesnośredniowieczna geografia Szwecji
Dawna muzyka, tańce i pieśni
Pozostałe
Zielarstwo i szamanizm
Szwedzkie miasta wikingów
TDW-III-EDYCJA
Regiony odtwórstwa wczesnego średniowiecza spoza Szwecji
----------------
Ludy skandynawskie
Ludy słowiańskie
Norwegowie
Rusini
Pomorzanie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
boczek952
Wysłany: Śro 0:28, 19 Lis 2014
Temat postu: fartuchy kuchenne
fajne fartuchy możecie zamówić w sklepie internetowym kitle.pl/odzie-dla-gastronomii-gastronomiczna . Mają tam bardzo szeroki wybór i na pewno każda z was znajdzie coś dla siebie . Mam nadzieje że pomogłem
Olof
Wysłany: Pią 13:03, 23 Lip 2010
Temat postu:
Chodzi Ci o fartuch jak któryś z tych:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/885c161eaed3777e.html
czy o taki:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ae9aa7b091e4302b.html
?
Pierwszy to zasadniczo kawał tkaniny odpowiednich wymiarów z doszytymi na plecach ramiączkami i na piersi pętelkami do zapięcia brosz + takoż odpowiedniej wielkości przedni "panel" z pętelkami - czyli szycia jest tu w zasadzie tyle co nic, obszycie brzegów i doszycie ramiączek.
Przypadek drugi - kroisz dwa kawałki wełny na tyle długie, żebyś mogła owinąć się nimi na zasadzie plecy-boczek-pierś, jeden na prawą a drugi na lewą stronę Twojej osoby. Teraz do każdego kawałka z tył doszywasz ramiączka (czyli jest ich 4 a nie 2 sztuki) a z przodu - pętelki. Po udrapowaniu i spięciu broszami powinno się trzymać.
Z tym że ja bym wcale nie była taka pewna, czy ten wzór ma cokolwiek wspólnego z Norwegią tudzież czy akurat dla Norwegii był jakiś szczególnie charakterystyczny. Za mało danych a z tego co pamiętam, to ten wykrój zamieszczony był na stronie SCA, a to każe być wobec niego podejrzliwym
Chyba jednak bezpieczniej swoją przynależność etniczną zaznaczyć charakterystyczną dla Norwegii biżuterią. Tym bardziej, że wcale nie tak wiele jest osób dobrze "robiących" Norwegię, więc oryginalność gwarantowana
Svart Sigrid
Wysłany: Pią 7:26, 16 Lip 2010
Temat postu:
Najlepiej wyślij obrazek na którym pragniesz się oprzeć albo przejrzyj w dziale o fartuchach który by Cię interesował a na pewno da się coś zrobić.
ps. Odpowiedź może trochę potrwać - czas wyjazdowy
Edda
Wysłany: Czw 17:59, 15 Lip 2010
Temat postu:
Słuchajcie dobrzy ludzie, szukam i szukam i chyba mi na wzrok padło. Potrzebuje, żeby mi ktoś tak łopatologicznie powiedział jak uszyć fartuszek, taki co z przodu ma jedną klapę założoną na drugą. To chyba jest właśnie ten fartuszek zamknięty. To ma być fartuszek z okolic Norwegi, tak myślę ok X wiek. Będę dozgonnie wdzięczna i stawiam krajkę temu kto mi pomoże (znaczy zrobię krajkę
)
Olof
Wysłany: Pon 11:35, 15 Wrz 2008
Temat postu:
Hm, no ładny - nie ładny - trudno nam to oceniać, to co, z dzisiejszego punktu widzenia, jest nie ładne kiedyś się mogło podobać
Mi się wydaje, że gdyby ta teoria miała rację bytu, to dla kobiety o wysokim statusie społecznym, takiej, co poza tkaniem, haftowaniem i nadzorowaniem specjalnie się nie narobi, to i może mieć strój mało funkcjonalny.
Ogólnie, ja bym w takie coś nie poszła, bo ani mnie nie stać na robienie bogaczki, ani nawet nie miałabym na to ochoty - szczególnie że już nawet fartuch z dwóch części mi przeszkadzał
Najbardziej praktyczna jest tak czy siak suknia fartuchowa
Swoją drogą nigdy nie nosiłam brosz na wysokości obojczyków - ani żółwiowych, ani tych które mam obecnie, wg. gotlandzkich wzorów - choć te drugie, z racji faktu, że są dużo mniejsze, noszę wyżej, można rzec - u nasady biustu. Chyba większość dziewczyn nosi je na górnej części "półeczki"
A w sumie już samo ich położenie sporo wpływa na krój i układanie się fartucha.
Svart Sigrid
Wysłany: Pon 9:43, 15 Wrz 2008
Temat postu:
Dzięki!
Przeczytałam. Purytański czy niepurytański...trudno osądząc...ja bym powiedziała że poprotu..nie ładny:|. ma się wprażenie że optycznie te brosze niczego nie podtrzymują, a własnie jeszcze obciążają biust....a jeśli mowa o praktyczności...ponoć kobiecy biust marznie najszybciej [sorki ze pisze tu o takich rzeczach <zawstydzona>], więc logiczne że skodo owijamy fartuchem boczki to i naciągnąć na biust by się coś chciało i wtedy i rękaw krótki nie taki straszny [krótki tzn poza łokieć
]. A jeśliby jakaś chustę czy tam szal na to zarzucać to ten szal by skolei przeszkadzał...Tak myslę jeszcze że ten fartuch mógłby być trochę takim...gorsetem...ale te brosze w tkaim razie są zupełnie nie potrzebne bo fartuch mógłby po związaniyu pod biustem opierać się na biodrach.
może i ta teoria pani Larson i jest poprawna...ale coś jeszcze nie do końca tu 'trybi'. Poczekamy, zobaczymy [szczerze....oby nie było prawda!]
Altgrim
Wysłany: Pią 10:06, 12 Wrz 2008
Temat postu:
http://halla.mjollnir.pl/viewtopic.php?p=36081#36081
Svart Sigrid
Wysłany: Czw 15:47, 11 Wrz 2008
Temat postu:
Olof napisał:
EDIT - Na Halli pojawił się ciekawy artykuł ze Szwedzkiego Muzeum Historycznego dotyczący właśnie fartucha. Co sądzicie o takim kroju i sposobie noszenia?
Mi jako pierwsze się nasunęło, że taki tren musiał być strasznie niewygodny i chyba tylko w sytuacjach świątecznych się sprawdzał
Słyszałam o tym, szukałam i w końcu nie znalazłam. podrzuć proszę linka
Mojmira
Wysłany: Pią 9:36, 21 Mar 2008
Temat postu:
hmm właściwie to dobre wytłumaczenie
podoba mi się
Olof
Wysłany: Czw 23:23, 20 Mar 2008
Temat postu:
Tego tak do końca nie wiadomo.
Wydaje mi się, że najpierw było zadanie praktycznie, a potem dorobiono znaczenie symboliczne. Bo tak na zdrowy rozsądek to biorąc, to mężatka ma rodzić zdrowe dzieci. Żeby rodzić, musi mieć czym rodzić
A żeby mieć czym, to sobie nie może przeziębić - i zapaska tu jak znalazł, a przy tym nie zakrywa góry osoby, to i cyca dać łatwo dziecku już będącemu na tym łez padole
Co prawda jakakolwiek większa wiedza medyczna o kobiecych narządach pojawiła się dopiero w XX wieku, gdy pruderia uległa nauce, ale czegoś musieli się domyślać i wtedy. No ale to takie moje gdybanie, równie gdybologiczne jak sama zapaska
Swoją drogą, w stroju fińskim z tamtego okresu pojawiają się elementy mogące odpowiadać i zapasce i zaponie - wierzchnia kiecka na kształt peplos i "fartuch" przewiązywany w pasie.
Mojmira
Wysłany: Czw 21:07, 20 Mar 2008
Temat postu:
Olof napisał:
Chyba praktycznym zadaniem zapaski było grzanie nereczek
może,ale z zapaską i zaponą słowiańską to tak jak z wiankiem
zapaskę nosiły mężatki
Mojmira
Wysłany: Czw 21:01, 20 Mar 2008
Temat postu:
a więc chyba sprawie sobie i z lnu i z wełny
bo strasznie mi się zapaski podobają i od jakiegoś czasu na nie choruje chociaż widziałam tylko parę dziewczyn w zapaskach
Svart Sigrid
Wysłany: Pon 17:27, 17 Mar 2008
Temat postu:
Myślę że lnianą także warto mieć
Oczywiście wełenka poprawniejsza, ładniejsza itd, ale szkoda by się gotować w te najparniejsze i najgorętsze dni w roku. Ja popieram len szczególnie ze względu na te upaliska jakich czasem doświadczamy na wyjazdach - giezło + fartuch, wszystko lniane a i tak się rozpływamy
A czy suknie wikińskie mogły być w pasy? Tudzież inne odzienie? Wełniane, lniane?
Olof
Wysłany: Pon 12:42, 17 Mar 2008
Temat postu:
Chyba praktycznym zadaniem zapaski było grzanie nereczek
tudzież innych wrażliwych okolic - także ja bym wybrała, zgadzam się z Sigrid, wełnę, najlepiej jakąś grubszą i fajnie tkaną, w wyraźną jodełkę czy pasy.
A jeśli już len, to myślę, że tkany w pasy, nie zszywany. I ładniej się będzie układał i utkanie materiału w pasy nie było w tamtych czasach czymś bardzo skomplikowanym.
Niedawno był taki na Allegro, może jeszcze jest dostępny.
Svart Sigrid
Wysłany: Pon 0:47, 17 Mar 2008
Temat postu:
zastanawiam się czy nie powinien to być jednak na tą zapaskę materiał wełniany...tak mi się zdaje
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
subMildev
free theme by
spleen
&
Programosy
Regulamin